Historia Marty
40 letnia Marta, na co dzień stara się dbać o siebie i swojego syna, mimo ogromnych przeciwności. Marta samotnie wychowuje dziecko i zmaga się z Miastenią Gravis od kwietnia 2019 roku. Choroba ta wprowadziła wiele zmian w jej życiu. Od tego czasu przeszła wiele trudnych zabiegów, w tym usunięcie grasicy, plazmaferezy oraz terapie immunoglobulinowe. Jej miastenia jest lekooporna i seropozytywna, co sprawia, że leczenie jest szczególnie trudne.
Marta przechodzi ciężkie momenty związane z chorobą – ma problemy z mówieniem, połykaniem i chodzeniem. Na pierwszy rzut oka nie widać jej cierpienia, co jest dla niej najbardziej frustrujące, ponieważ Miastenia Gravis działa jak kameleon, zmieniając swoje objawy z godziny na godzinę. Marta korzysta z domowego wspomagania wentylacji, bez którego prawdopodobnie nie mogłaby oddychać.